Niezbędnik ;-)

jacbyd72

W "Podchorążaku" Nr 3 z 1 listopada 1934 roku zamieszczono niniejszy opis niezbędnika:

a) Dane techniczne:
Waga 80 g. Długość całkowita 214 mm. Długość łyżki 141 mm. Długość widelca 73 mm. Nośność teoretyczna 150 g. Nośność praktyczna - ile wlezie.

b) Opis:
Niezbędnik służy do nadawania kierunku porcjom wydobywanym z menażki siłą rąk własnych. Zbudowany jest z metalu. Składa się z dwóch zaadniczych części: mechanizmu łyżkowego i urządzenia widelcowego połączonych ze sobą obrotowo za pomocą trzpienia. Mechanizm łyżkowy służy do donoszenia do jamy ustnej pokarmów rzadkich. Składa się z komory zupnej i jelca. Komora zupna, kształtu półjajowatego, wykonana jet z blachy o grubości 1 mm. Posiada wślizg dla języka i wodzidła jamy ustnej. Jelce łączą komorę zupną z urządzeniem widelcowym z pomocą trzpienia obrotowego. Urządzenie widelcowe donosi do jamy ustnej pokarmy mięsne. Składa się ono z jelca i widelca. Jelce słuzy do połączenia widelca z mechanizmem łyżkowym, posiada otwór na trzpień, dwie komory ryglowe oraz wodzidło kciuka zamocowane nieruchomo w obsadzie.

c) Przeznaczenie:
Niezbędnik jak sama nazwa wskazuje - służy do jedzenia i dlatego jest niezbędny. Stąd wywodzi się nazwa.

d) Użycie:
Niezbędnik należy zwrócić mechanizmem łyżkowym w stronę menażki, obejmując go kciukiem, palcem środkowym i wskazującym. Przy spożywaniu mięsa ujmuje się niezbędnik nachwytem i widelcem w stronę porcji.

e) Usuwanie zacięć:
Przy użyciu niezbędnika mogą wystąpić dwojakiego rodzaju zacięcia: proste i boczne. Pierwsze są spowodowane zanieczyszczeniem trzpienia osi niezbędnika. Zacięcie to usuwa żołnierz we własnym zakresie przez usunięcie występującego zanieczyszczenia. Zacięcia boczne spowodowane są uszkodzeniem ryglów jelca widelcowego. Te zacięcia usuwać może wyłacznie fachowiec - rusznikarz.

Do służbowego wykorzystania - polecam Wink

Jarema

Ktoś sobie jaja robił. Jak to czytałem, to myślałem, że z krzesła spadnę Very Happy

jacbyd72

Zostało zamieszczone w "Podchorążaku" ponieważ na szkoleniu podchorążych w książce "Odwroty" jest o tym wspomniane Wink